Rysunek [2015.231] - Biwak Capówka
BĄDŹ, NADZIEJO, Z NAMI – Jonasz Kofta | |||
Kiedy chcę
Opowiedzieć o sobie Wtedy wiem Zawsze braknie mi słów Jaka długa droga Długa i daleka Od milczenia do słowa − do człowieka |
Przecież wziąć
Czyjąś dłoń w swoje ręce Znaczy to Czasem więcej niż najwięcej Na milion pytań Jedna jest odpowiedź Dla człowieka wszystkim − drugi człowiek |
Zjawia się
W szumie dni, dni codziennych Ciszy lęk Niemy grom, pełen gróźb Słońce gdzieś za mgłami Świt znużony troską Bądź, nadziejo, z nami − zostań, siostro |
Śpiewa las
Czy słyszycie, co śpiewa Jaką treść Szepczą drzewa do drzew Zaufajmy sobie I nadziei siostrze Najtrudniejsze zawsze − to najprostsze |
Wariacja wspomnieniowa z wspólnego biwaku nad Kopalińskim jeziorem – z dedykacją dla was moi drodzy przyjaciele: Malwinko, Marku, Damianie i Piotrku |